Widzę wśród znajomych, jedną fankę tęczy i pioruna, robi swojemu synowi warkoczyki, ubiera w różne fatałaszki, że nie wiadomo czy to chłopiec czy dziewczynka, on sam na razie nie ma zdania, ale moja córka mówi, że go nikt z rówieśników go nie lubi, pieprznięta mamusia chciała mieć córeczkę i taką sobie robi, jeśli to jest wolność wyboru tego dzieciaka, to ja dziękuję.