Nie dziwię, że w tym kraju jest tak c🤬jowo jak szczytem ambicji ludzi jest układanie płytek i możliwość naj🤬ia się do odcięcia w pracy.
Ja tam wolę patrzeć przez okno klimatyzowanego biura jak inni zap🤬lają fizycznie
Można się śmiać, że ktoś po studiach pracuje w McDonaldzie ale to nie od studiów zależy jak kończysz tylko od tego co sobą reprezentujesz.
W wielu firmach w zarządach są ludzie po filozofii, politologii, ekonomii, prawie... jakoś nigdy nie widziałem prezesa zarządu po zasadniczej szkole zawodowej o profilu ślusarz-piekarz , murarz-akrobata
Oczywiście to nie dotyczy rodzinnych firemek typu Janusz & synowie & zieńć - "produkcja dziurek do pasków". Takie firmy są tak zajebiście zarządzane, że pracownicy chodzą w śmierdzących łachmanach myśląc o przeżyciu do następnej wypłaty, która może będzie a może nie a janusz za pierwsze zarobione pieniądze biegnie kupić na lajsing audi Q7 full opcja i BMW m3 dla synalka, żeby miał czym świnie rwać pod OSP.