Wysłany:
2018-09-24, 21:44
, ID:
5287832
1
Zgłoś
No i co z tego? Ja zostałem okrzyknięty antychrystem, bo rzygałem po każdym opłatku. Jakoś się tym nie przejmowałem nigdy, a ksiądz, który tak twierdził, zmarł w niesławie (pomijam dlaczego).
To naprawdę nic nie znaczy i nie wpływa na to, że kościół jest potrzebny.