konto usunięte
                                
                                                                                                    
                                                                                            
                        
                                    Ostatnio poszedłem z moją (byłą już) kobietą na spacer do parku. Wszystko było super, romantyczna atmosfera, pogoda dopisywała. W pewnym momencie jakiś facet, który szedł za nami klepnął moją dziewczynę w tyłek i zaczął uciekać. W jednej chwili rzuciłem się za nim w pościg. Na całe szczęście udało mi się go dogonić. Od razu wyciągnąłem do niego dłoń, dziękując mu za to, że uświadomił mi jaką osobą jest moja (była) dziewczyna. Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie jak on, inaczej dalej bym żył u boku tej puszczalskiej k🤬y, która daje się obmacywać innym facetom, w dodatku na moich oczach. Niesamowite jak bezczelne, zimne i wyrachowane potrafią być kobiety w obecnych czasach.