Druga sprawa - ze względów bezpieczeństwa na takie duże tafle (a już na pewno w miejsce publiczne) zawsze kładzie się folię, która trzyma większe kawałki w kupie tak aby nie uszkodziły człowieka w razie podobnej jak na filmie sytuacji.
Doświadczenie w szkle pozwala mi wyjaśnić co tu zaszło. Na opadającym lustrze widać kleksy kleju, które są oczywiście gęsto rozmieszczone ale widać też, że są niedociśnięte czyli pewnie Wiesiek montował.