Tomsza napisał/a:
Mam znajomego w pogrzebówce. Opowiadał, że po kremacji zostaje coraz więcej do młynka, bo coraz bardziej skracają czas w piecu. Kiedyś przynajmniej kilka godzin, zależne od wielkości klienta, obecnie maksymalnie dwie a reszta w młynek i do gorącego kubka.
no widzisz... powiedz znajomemu, ze moga zaoszczedzic duzo hajsu i zamontowac takie stare, zj🤬e piece jak byly w oswiecimiu. Wedlug tak zwanych naocznych swiadkow - 15 minut i z czlowieka zostawal popiol
NIE wazcie sie podwazac slow naocznego swiadka...
Ten swiadek twierdzil, ze czasem wkladano po 2 osoby, grubasa na gore, zeby sie tluszcz wytapial - wtedy szybciej sie palilo.
Pamietajcie...jesli zydowski swiadek tak twierdzi to musi byc prawda! Nie pozwolcie by specjalisci, wlasciciele zakladow pogrzebowych, producenci piecow i inni wmowili wam co innego.
15 minut w oswiecimiu i zostawal popiol a teraz po 2 godzinach jeszcze trzeba uzywac mlynka...
