Kręć mi dupą.
11
160
@szejdziur
Kaktusem to ciebie mogę w dupę wyj🤬, pajacyku. Dobra są świnie i mi nie p🤬l, pewnie jedyne dupy jakie widziałeś, to k🤬a albo męskie po WFie, albo w katalogach z bielizną. Jakbyś się wychowywał na pornosach, jak każdy zdrowy mężczyzna, to byś na takie dupaki nosem nie kręcił. Podług mnie jesteś pedałem.
Kaktusem to ciebie mogę w dupę wyj🤬, pajacyku. Dobra są świnie i mi nie p🤬l, pewnie jedyne dupy jakie widziałeś, to k🤬a albo męskie po WFie, albo w katalogach z bielizną. Jakbyś się wychowywał na pornosach, jak każdy zdrowy mężczyzna, to byś na takie dupaki nosem nie kręcił. Podług mnie jesteś pedałem.
v................e
![Avatar]()
Użytkownik usunięty
Jest godne podziwu perfekcja do jakiej te kobiety doszly w tzw " shaking ass ", napewno wymagalo to niejednej godziny pracy, zreszta po rozmiarach zadkow zarzucac takim raz po raz wymaga pewnie nie tylko dobrego wyczucia rytmu ale i tez niezlej kondycji.
Podtekst erotyczny , zeby nie powiedziec kopulacyjny jest w tym wypadku calkiem ewidentny, az do stopnia ze ciezko to nazwac podtekstem, i to tez jest u podstaw calkiem sporej popularnosci tego typu filmow, nie jeden z nas nacieszy oko przy "latajacych posladach".
Jednak jest tez cos co mnie w tym martwi, gdyz z historycznego punktu widzenia tego typu wyczy byly o wiele czesciej spotykane w krajach bliskiego czy tez dalekiego wschodu, gdzie rozwijano umiejetnosci o czysto erotycznym podtekscie europa raczej nie szczycila sie ( to nie znaczy ze nie istnialy tutaj tego typu specjalistki) rozwojem tancow erotycznych, ze wzgledow religijno kulturowych. Jako ze kultura i zachowania spoleczne maja bezposredni wplyw na rozwoj danego spoleczenstwa, zastanawia mnie czy mozna potwierdzic zwiazek miedzy rozwojem kulturowym, myslowym czy tez naukowym europy w kontekscie pewnego puratanyzmu , i sytuacji analogicznie odwrotnej w swiecie orientalnym.
Co ciekawe w dzisiejszym swiecie zachowania tego typu zachowania najbardziej rozwijaja sie w regionach afryki czy tez ameryki lacinskiej, gdzie ciezko stwierdzic jaki kolwiek prymat kulturalny czy naukowy.
Innym zgola aspektem jest sam fakt calkowitego zrownania kobiety z rola rozrodczo kopulacyjna, ograniczenia jej istoty do zaledwie kilku partii ciala ( gdzie glowa czesto nawet nie ma miejsca), nie wiem czy w historii ludzkosci istnial taki moment, aby kobiety z wlasnej woli pozbyly sie do tego stopnia swojej godnosci, redukujac sie do kawalka ruszajacego miesa, w najlepszym wypadku poslugujacego sie glosem do wyrazenia aprobaty, lub kilku jekow. Caly ten proces postepuje przy aprobacie sporej meskiej czesci spoleczenstwa, przy calkowitym braku reakcji srodowisk feministycznych podobno walczacych o godnosci i prawa kobiet, Przerazajacy jest fakt ze w czasach kiedy zwiazek partnerski stal sie rzeczywistoscia nie tylko ze wzgledow ekonomicznych ale rownierz intelektualnych tego typu zachowania nie spotykaja sie z wieksza dezaprobata.
Podtekst erotyczny , zeby nie powiedziec kopulacyjny jest w tym wypadku calkiem ewidentny, az do stopnia ze ciezko to nazwac podtekstem, i to tez jest u podstaw calkiem sporej popularnosci tego typu filmow, nie jeden z nas nacieszy oko przy "latajacych posladach".
Jednak jest tez cos co mnie w tym martwi, gdyz z historycznego punktu widzenia tego typu wyczy byly o wiele czesciej spotykane w krajach bliskiego czy tez dalekiego wschodu, gdzie rozwijano umiejetnosci o czysto erotycznym podtekscie europa raczej nie szczycila sie ( to nie znaczy ze nie istnialy tutaj tego typu specjalistki) rozwojem tancow erotycznych, ze wzgledow religijno kulturowych. Jako ze kultura i zachowania spoleczne maja bezposredni wplyw na rozwoj danego spoleczenstwa, zastanawia mnie czy mozna potwierdzic zwiazek miedzy rozwojem kulturowym, myslowym czy tez naukowym europy w kontekscie pewnego puratanyzmu , i sytuacji analogicznie odwrotnej w swiecie orientalnym.
Co ciekawe w dzisiejszym swiecie zachowania tego typu zachowania najbardziej rozwijaja sie w regionach afryki czy tez ameryki lacinskiej, gdzie ciezko stwierdzic jaki kolwiek prymat kulturalny czy naukowy.
Innym zgola aspektem jest sam fakt calkowitego zrownania kobiety z rola rozrodczo kopulacyjna, ograniczenia jej istoty do zaledwie kilku partii ciala ( gdzie glowa czesto nawet nie ma miejsca), nie wiem czy w historii ludzkosci istnial taki moment, aby kobiety z wlasnej woli pozbyly sie do tego stopnia swojej godnosci, redukujac sie do kawalka ruszajacego miesa, w najlepszym wypadku poslugujacego sie glosem do wyrazenia aprobaty, lub kilku jekow. Caly ten proces postepuje przy aprobacie sporej meskiej czesci spoleczenstwa, przy calkowitym braku reakcji srodowisk feministycznych podobno walczacych o godnosci i prawa kobiet, Przerazajacy jest fakt ze w czasach kiedy zwiazek partnerski stal sie rzeczywistoscia nie tylko ze wzgledow ekonomicznych ale rownierz intelektualnych tego typu zachowania nie spotykaja sie z wieksza dezaprobata.
