Wysłany:
2012-11-26, 14:21
, ID:
1605547
Zgłoś
Nigdy nie rozumiałem ludzi, którzy zostawiają rowery na zewnątrz, lub na klatkach. Sam swój rower (także hexagon v3) zawsze wnoszę na drugie piętro, lub znoszę do piwnicy (rzadziej), jak już muszę zostawić na zewnątrz, to co najwyżej na parę minut i rzadko kiedy na jakimś zadupiu.