Lekarz oznajmia pacjentowi diagnozę:
- Przykro mi, ale ma pan kraba.
- Kraba?! Co k🤬a?! Chyba raka?
- No tak... Ale chciałem, żeby się panu weselej zrobiło
Piwko. Swoją drogą, ostatnio staremu znajomemu robi cała rzesza ludków "Antykrab Tour" - nasza edycja się zajebiście udała i oby tak dalej. Nic konkretnego nie reklamuję, ani kasy z tego nie mam - kto z lubuskiego, może sobie wygooglować - a nóż widelec wpadnie i będzie się dobrze bawił