Wysłany:
2017-06-12, 9:19
, ID:
4953037
4
Zgłoś
U nas też są podobne kuwisyństwa, tyle że zjadają żywcem głównie jeleniowate. Jedna z odmian zamiast żerować pod skórą to włazi do nosa i rozwija się w wolnych przestrzeniach dróg oddechowych głowy. A teraz wyobraź sobie że gdzieś przy zatokach i innych zakamarkach siedzi ci takich kurew kilkanaście - kilkadziesiąt i wije się. W skrajnych przypadkach od nadmiaru zwierzyna zwyczajnie się dusi.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett