Koty wcale nie są bez-emocji i wszystko co robią ma swój cel. Coś musiało mu się nie spodobać w zachowaniu tej dziewczyny...dziecka nie atakował, pewnie myślał, że ta chce małemu krzywdę zrobić. A Ci którzy są negatywnie nastawieni w stosunku do kotów, po prostu nigdy kota w domu nie mieli. Poza tym koty wyczuwają złe intencje i złych ludzi i albo ich drapią i rzucają się albo unikają. Tak już jest.