Wysłany:
2012-03-05, 20:16
, ID:
1016793
9
Zgłoś
@up i @up up - Nikt nie zabiera wam waszych pieniędzy, na kościół płaci się dobrowolnie, no chyba, że mówicie o pensjach nauczycielskich, które dostają za lekcję religii, pretensje kierujcie do dyrekcji szkoły, mogłaby zatrudnić świeckiego nauczyciela, by tego przedmiotu nauczać.
A jeżeli chodzi ci o aborcję, drogi vass, to nie wątpię, że żyjesz wyłącznie dlatego, że jest nielegalna. Być może twoja matka zdecydowałaby się jednak ciebie nie usuwać, ale patrząc na to, jak cię wychowała, to wątpliwe, że ma jakieś zasady moralne.
Zresztą, to obrazuje waszą ignorancję, każdy popaprany ateista - fanatyk robi prawdziwym ateistom fatalną antyreklamę. Postulaty PRAWDZIWYCH ateistów prawie niczym się nie różnią od tego, co głosi kościół katolicki, z jednym wyjątkiem - w tym, co mówią ateiści nie ma żadnego Boga.
Bo Społeczna Nauka Kościoła to zwyczajnie prosty, ponadczasowy zbiór zasad moralnych, którymi kieruje się każdy człowiek szanujący bliźniego i ludzkie życie, bez względu na wyznanie.
Ateizm - Fanatyzm, połączony z antyklerykalizmem, to opozycja do każdego działania kościoła, czyli zero konstruktywnej krytyki, zero wiedzy, zwyczajne obrażanie tej instytucji i każdej osoby, która nawet nie tyle ją broni, ale po prostu mówi prawdę.
Na koniec - Tylko skończony debil może sądzić, że kościół ma jakiś wpływ, lub wywiera naciski na decyzje władz w tym kraju.
Wyraża opinie. Pewnie, czasem przesadza z ekspresją, ale myśląc logicznie (skupcie się, to nietrudne, chociaż nigdy tego nie robiliście), rządzący, którzy są ateistami mają w dupie opinię kościoła, a rządzący, którzy są wierzący nie wpadliby na pomysły tak sprzeczne z nauką kościoła, jak zalegalizowanie aborcji, in vitro czy eutanazji.
Mam nadzieję, że eutanazja będzie ciągle nielegalna, ale jeżeli już ktoś ją zalegalizuje, to będziecie pierwsi, którzy skorzystają z wszelkich dobrodziejstw tego rozwiązania.