Wysłany:
2014-02-19, 15:06
, ID:
2966173
2
Zgłoś
Cały ten Kelthuzz to jakiś człowiek chory umysłowo. Wszystkie jego twory muzyczne (a ma ich całkiem sporo) są co najwyżej żałosne ( o ile gościu gra na basie całkiem dobrze to jego wokal i teksty o JKM i ,,wykuwaniu stali długiej na trzy łokcie i szerokiej na cal' są co najwyżej żałosne). Swoim zachowaniem narobił kupę wstydu środowiskom Rodzimowieczym , z którymi się przez pewien czas identyfikował. Miałem nieprzyjemność rozmawiaćz nim na jednym z forów internetowych i zostałem obrzucony tekstami typu ,,a gdzie kotuś widzisz głupotę? w teorii ekonomicznej szkoły austriackiej? mam cię zabić?" czy ,,27 marca gram w Kielcach, pub Dziurka, ul. Sienkiewicza. Moge ci matke nawet obrazic, zeby cie zmotywowac. W koncu rzadko sie zdarza by glupia kobieta urodzila mądrego syna a ty potwierdzasz regułę"