Rodzice mieli zarówno Tico jak i Matiza. Cała Polska z południa na północ przejechana w obie strony kilkukrotnie i żadnych usterek. Nie takie złe te auta.
podpis użytkownika
Nie zapomnij o grzebieniu, ty p🤬lony jeleniu.
Fazi
Nie no Tico i Matiz jezdzily i jezdza, ale tico po zderzeniu ma kompresje lepsza niz winrar, a matiz przy dobrym podmuchu wiatru pojdzie nawet na dwa kola.
Na lawecie to chyba ty jako pasażer. A to gówno, prócz tego że gniło po pewnym czasie wcale się nie chciało psuć. Ból dupy fałwejowców i bimdabliu oszołomów wciąż jest na czasie jak widać.