binladden napisał/a:
Leży typ ze stopą wykręconą do tyłu, a sanitariusze go mijają i lecą do symulanta co się za główkę trzyma. Hah piękne!
Racja, ten sport to prawie samo aktorstwo ale tu gościa mogło zaboleć skoro zderzyli się głowami. To, że Ty dostajesz codziennie lepe na pysk od ojca i jesteś odporny na ból nie oznacza, że każdy tak ma.
Fajnie mu się noga wykręciła. Ciekawe czy jeszcze sobie pogra.