Konwojent z Ohio
5
162
Jeśli to prawda to bardzo dobrze. Na c🤬j ma ryzykować za nie swoje pieniądze? Żeby właściciel w razie przeżycia napadu kopsnął stówkę i dyplom z alibaby za dolara? Wyj🤬e jajca prawidłowa reakcja. Chyba, że w umowie było by zawarte, że odparty atak= połowa do kieszeni ochroniarza to inna bajka ale to tylko moja fantazja. Tak nie jest więc jak na wstępie brawa dla ochroniarza, że nie oddał życia za czyjeś szekle.
Aż musiałem się zalogować bo nie wierze. Jakby się oglądało TV popularno-naukową a nie Love Island i Rolnik bez żony, a także miało mózg a nie pier... styropian to by się wiedziało i byłoby ciut mądrzejszym od tej małpy z filmiku... Wiecie co człekokształtny ukradł? Farbe (daj Bóg białą) to może zmądrzeje... Po to pakują forse w takie metalowe kasety ponieważ mają one w sobie GPS i zdalnie detonowany ładunek wybuchowy z farbą w środku ażeby średnio rozgarnięty Mokebe nie widział sensu napadać na taki konwój (min. dlatego chłop był sam) bo każdy wie, że tej forsy nie da się ukraść 
Najlepsze jest to że mam kumpla który był konwojentem w Hiszpanii, jeździli w trójkę, on zawsze siedział na pace z pieniędzmi, a dwóch z przodu auta. Jednego dnia zostali napadnięci, jakiś śmierdziel z gazem zaczął psikac tak skutecznie że tych dwóch z przodu obezwładnił, kumpel nie miał się jak bronić to zaczął strzelać do bandziora, postrzelił go, bandzior pojechał ładnie do szpitala a kolege zakutego w kajdany przewieźli do aresztu. Dostał dwa lata odsiadki...