Dzwoni do mnie kuzynka, że ma jakiś problem z autem bo wyjechała przed bramę, obroty spadły na niskie i świeci się taka kontrolka.
Ja się pytam jaka?
A ona, że lampa Alladyna.
Jebłem na miejscu
Kustosz pan przyjechał, no nawet taki, taki niby to malutki mężczyzna, tutaj dookoła taki, taki, taki, taki moher miał fantastyczny, w takie pukle ujęte troszeczkę, tak na plecki zachodziło...
Bo wszyscy k🤬a spędzili życie w Internecie? Jak byłem małym szczylem, też mi się skojarzyło z Aladynem, ale też jestem p🤬lonym kłamcą idąc Twoim rozumowaniem.