Takich właśnie na froncie potrzeba.
Oby jak najwięcej kacapów użyźniło glebę.
Jest nadzieja, że ten kraj już się demograficznie kompletnie załamie i nigdy nie odrodzi.
jprdle, kolejny dumny z tego że dał sobie odebrać dwa lata życia moskiewskim pachołkom, a jego wartość bojowa opiera się na umiejętności załatwiania wódki dla pijanych radzieckich dowódców, albo szorowania kibli.