Velture napisał/a:
@
Przyznam szczerze, że o "kleju z konia", w przeciwieństwie do "parówek z krowich wymion" jeszcze nie słyszałem.
Faktycznie, wuj Google donosi, że kolagen pozyskiwany z końskiego truchła był kiedyś powszechnie stosowanym składnikiem klejów.
Zdecydowanie wolę i serdecznie polecam jednak końskie kabanosy. Kiedyś bardziej popularne. Obecnie niestety ciężko trafić.