Wysłany:
2013-10-25, 20:25
, ID:
2613778
Zgłoś
Gość z 5:03 przypomina mi historię kretyna który chciał żeby firma w której pracowałem załatwiła mu odszkodowanie. Za co? Otóż z okazji majówki postanowił nieco wypić i pobawić się w kopanie przejeżdżających aut przy drodze ekspresowej, bawił się doskonale dopóki motocyklista swoim stalowym rumakiem nie oderwał mu tej nogi przy samej dupie (dosłownie). W sumie kazaliśmy spadać mu na szczaw i zgłosiliśmy się do motocyklisty (temu załatwiliśmy kasę).