znam to

6 lat temu miałam pewien wypadek w tramwaju (upadalam do tylu i chcialam chwycic sie barierek i ta siła wyrwała mi barki), gdzie miałam zwichnięte oba barki. od tamtego czasu przy podnoszeniu rąk do góry wypadają mi. nauczyłam sie nastawiac je sobie sama. pierwszy szarpnięciem tułowia (ręka się majta i wraca na swoje miejsce) a drugi juz druga reka. są dosyć luźne, ale nic sie nie da z tym zrobic. tylko bardzo inwazyjna operacja i unieruchomienie. nauczyłam sie z tym zyc. powiem tylko ze boli okrutnie i ogranicza władze nad rekami gdy wypadna. zrobiłabym zdjęcie ale wyglądają jak każde inne i na nowy temat się nie nadaje