Wysłany:
2021-01-13, 16:00
, ID:
5886086
2
Zgłoś
Z drugiej strony to strażacy nie mogli stanąć całkowicie na poboczu? Przecież jest utwardzone, nie zakopaliby się. No ale jasne, w dupie wszystko, odpalą bomby i stoją na zakręcie, bo przecież na sygnale. A wystarczyłaby zwykła ludzka kultura, jakieś przewidywanie. W mojej ocenie w jakiejś mierze winni są też i strażacy bo była możliwość całkowitego ustawienia wozu na poboczu.