Jak byłem w podstawówce, to zbijak był najfajniejszą grą na WF (szczególnie jak chłopacy kontra dziewczyny graliśmy ]

).
A to, że teraz te dzieciaki jakieś tępe są, bo nie potrafią złapać piłki albo zrobić uniku, czy też przyjmują piłkę na jaja, to chyba wynik bezstresowego wychowania albo wręcz przeciwnie - zbyt dużej dawki sadyzmu ze strony rodziców. Obie te rzeczy sprawiają, że dziecko nie wykształca u siebie instynktu samozachowawczego (albo nie wiedzą co to ból, albo są zbyt przyzwyczajone) - a właśnie zbijak jest wskaźnikiem odnośnie tego instynktu oraz polepsza jego poziom.
Tak, wiem, lubię się wymądrzać.