Kolejny urlopowy
13
271
Woda tak sama z siebie nie może się zepsuć, w zamkniętym obiegu musiały dostać się bakterie. ale żeby wyewoluowały w tak duże żywe organizmy, to musiałaby chyba z rok być nie wymieniana. Kolejny rok i może doszłyby do odkrycia koła xd
W hotelach ekspresy są często używane, ale jak bywam w prywatnych pensjonatach, to ekspres czy czajnik kilka razy przepłukuję, bo nie wiadomo, kiedy był ostatnio używany.
W hotelach ekspresy są często używane, ale jak bywam w prywatnych pensjonatach, to ekspres czy czajnik kilka razy przepłukuję, bo nie wiadomo, kiedy był ostatnio używany.
podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Geraldinio napisał/a:
Woda tak sama z siebie nie może się zepsuć, w zamkniętym obiegu musiały dostać się bakterie. ale żeby wyewoluowały w tak duże żywe organizmy, to musiałaby chyba z rok być nie wymieniana. Kolejny rok i może doszłyby do odkrycia koła xd
W hotelach ekspresy są często używane, ale jak bywam w prywatnych pensjonatach, to ekspres czy czajnik kilka razy przepłukuję, bo nie wiadomo, kiedy był ostatnio używany.
za rok by odkryły dopiero afrykańskie chatki z gówna
Geraldinio napisał/a:
Woda tak sama z siebie nie może się zepsuć, w zamkniętym obiegu musiały dostać się bakterie. ale żeby wyewoluowały w tak duże żywe organizmy, to musiałaby chyba z rok być nie wymieniana. Kolejny rok i może doszłyby do odkrycia koła xd
W hotelach ekspresy są często używane, ale jak bywam w prywatnych pensjonatach, to ekspres czy czajnik kilka razy przepłukuję, bo nie wiadomo, kiedy był ostatnio używany.
To żadne bakterie czy organizmy z piekieł, ot stała woda kilka dni, przyleciał komar czy inny owad składający jaja w wodzie i cud się ziścił, masz przynętę na ryby.
Geraldinio napisał/a:
Woda tak sama z siebie nie może się zepsuć, w zamkniętym obiegu musiały dostać się bakterie. ale żeby wyewoluowały w tak duże żywe organizmy, to musiałaby chyba z rok być nie wymieniana. Kolejny rok i może doszłyby do odkrycia koła xd
W hotelach ekspresy są często używane, ale jak bywam w prywatnych pensjonatach, to ekspres czy czajnik kilka razy przepłukuję, bo nie wiadomo, kiedy był ostatnio używany.
Że k🤬a co??? To chyba miliony lat ta woda tam stała...
To larwy komarów, jełopie! Jak nie wiesz, to się nie wypowiadaj, oszczędź sobie wstydu.
Ja p🤬lę, sadolowi geniusze...
Geraldinio napisał/a:
Woda tak sama z siebie nie może się zepsuć, w zamkniętym obiegu musiały dostać się bakterie. ale żeby wyewoluowały w tak duże żywe organizmy, to musiałaby chyba z rok być nie wymieniana. Kolejny rok i może doszłyby do odkrycia koła xd
W hotelach ekspresy są często używane, ale jak bywam w prywatnych pensjonatach, to ekspres czy czajnik kilka razy przepłukuję, bo nie wiadomo, kiedy był ostatnio używany.
Oświecę Cię, tam pływają sobie larwy komara, ot i cała tajemnica specialisto
