Kolacja z Andrzejem

Niestety, tym razem nie będzie Andrzeja z polskiego podwórka w roli to oprawcy,
który zwykł wszczynać awantury, innymi słowy to co lubicie...
Tym razem będzie godna podziwu persona, który spróbuje Ci powiedzieć,
iż to nie Tusk(Publiczny błazen ubrany w garnitur bez aspiracji, zwykły pionek na szachownicy) jest winien wszystkiemu,
lecz puenta w ludzkim 'znudzenie', nieświadomości... ale czym jest te 'znudzenie' ?

Krata browaru leci, poprawił mi nastrój w tą smutną jak p🤬da niedziele. To jak mentalne zwalenie konia

Tusk(Publiczny błazen ubrany w garnitur bez aspiracji, zwykły pionek na szachownicy) jest winien wszystkiemu,

I oczywiście żydki, masoneria, kapitaliści, putin, obama, merkel itd. nim steruje.
A krzykacz z pisu jest remedium na wszystkie Polski bolączki?

Porównanie do samorządnych obozów koncentracyjnych - świetne... i niestety wyjątkowo trafne.

Filmik ciekawy podobnie jak inne z tego kanału.Pasuje na tą wspomnianą wyżej,c🤬jową niedziele lecz treść to moim zdaniem mrzonka.
Z większości filmików tego kanału płynie puenta, że wszyscy jesteśmy sterowani,ogłupiani,odgórnie otumaniani w prawie każdym aspekcie naszego życia oraz że wkrótce zrobi się z nas niewolników.Stać za tym mają wielkie korporację a maszynką do prania mózgów są media wszelkiego rodzaju.Mechanizm ogłupiania ma nam wykreować nasze pragnienia(jak np. wspomniany w filmiku wyżej "wyidealizowany" Mount Everst") w taki sposób,byśmy zap🤬lali jak osły by te pragnienia spełnić.Cechą charakterystyczną tego mentalnego uwięzienia ma być to, że więzień cały czas ma prawo mówić ze jest uwięziony(wylewając frustracje w Internecie) byle tylko nie zaczął działać.
A ja wam mówię że jest inaczej

Hmmm... " garnitur bez aspiracji" powiadasz?

@Kriski, czy do k🤬y nędzy z🤬by nie możecie pojąc (tak ci co są ślepo za Tuskiem jak i ci co są ślepo za Kaczyńskim czy Korwinem czy jeszcze innym Palikotem) że jak ktoś krytykuje waszego ukochanego polityka to nie znaczy że myśli lepiej o polityku którego nie lubicie? Co to za zj🤬y naród co dał sobie wmówic ze jak ślepe bydło trzeba iśc za swoim przywódcą stada bo jak nie to... no właśnie? Co się stanie jeśli dopuścicie do swoich zamkniętych rozumków wizję że wasi ukochani liderzy mają wady wielkie jak mount Everest? Co się stanie gdy pozwolicie sobie zobaczyc że oponenci waszych kochanych przywódców nie są jedynie zbiorem najgorszych cech ludzkości ale mają też zalety i cnoty? Ogarnijcie się do k🤬y nędzy i zrozumcie że ograniczając swój świat, dla własnej wygody, do czerni i bieli, do prostackich antagonizmów sami sobie zakładacie pętlę na szyję i zasłaniacie szmatą oczy.