Wysłany: 
2013-03-26, 16:25
                                                                                                                , ID: 
1972905
                                                                                                                                                                                 Zgłoś
                                                                                                                                                                                             
                                                                
                                
                                    Na naszą rocznicę zorganizowałem wspaniałą kolację. Szampan, homar, krewetki. Gdy kończyliśmy ona zaproponowała zalotnie:
- Jak wrócimy do domu wynagrodzę ci to. Zrobię coś czego nie robiłam od lat…
- Daj spokój. Nie wcisnę gołąbków po tym wszystkim.