Wysłany:
2018-11-10, 18:06
, ID:
5315449
12
Zgłoś
Mało który drapieżnik by w takiej (analogicznej) sytuacji stanął do walki. On chce się tylko najeść. Każda rana zaś, kontuzja, jest dla drapieżnika ryzykiem śmierci - może z powodu ran nie być w stanie upolować następnej ofiary. No i zwyczajnie boli. Po co ma walczyć na śmierć i życie z z jakąś trzepniętą myszą/szczurem/antylopą/whatevah, jeśli bezpieczniej dla niego jest dorwać ofiarę która bronić się nie będzie. Pewnie, sytuacja nie jest zerojedynkowa, drapieżnik może być zwyczajnie kozakiem albo być zdesperowanym. Ale generalnie co do zasady, to walka z jedzeniem jest kompletnie nieopłacalna i lepiej sobie odpuścić.