zdzirunia napisał/a:
Sama bym tego lepiej nie ujęła. Otóż ja po seksie (i nie tylko po seksie, ale po każdym dniu) chcę mieć udaną noc i się wyspać, dlatego ja i mój facet śpimy osobno. To po pierwsze zdrowsze dla związku, zwłaszcza jak się razem mieszka, a po drugie zdrowsze dla nas obojga, bo jesteśmy wyspani i dzięki temu właśnie mamy ochotę na seks. Czasami jak ma się ochotę i weekend przed sobą, gdy nie trzeba się nigdzie zrywać ani śpieszyć, można sobie pozwolić na wspólne spanie, zawsze istnieje opcja, że w razie niewyspania jest czas, aby sobie strzelić drzemkę w ciągu dnia. Ale kuźwa kotłować się ze sobą na siłę każdej nocy, tylko po to żeby sobie udowodnić jak wspaniałą parą się jest - to nie ma sensu.
Skąd taki wniosek że spanie osobno to zdrowsze dla związku?
Ja tam lubię spać ze swoją dziewczyną w jednym łóżku po seksie, fakt faktem mamy większe łóżko niż to na filmiku, ale ja tam lubię w nocy czasami położyć nogę czy rękę na niej. Jakiś czas już jesteśmy ze sobą i nigdy nie myśleliśmy żeby spać osobno, "bo to będzie zdrowsze dla związku"