Kochanie czy na pewno wszystko spakowałaś?
7
124
K🤬a, jaki p🤬lnik. Urodzić się w Indiach (tak obstawiam,że to ten kraj), to chyba najgorsza kara. Przegrane życie od urodzenia. Już lepiej jest u ruskich. Tam przynajmniej można chlać na umór, nie ma tuk-tuk'ów, na skrzyżowaniach są światła i mają bloki z wielkiej płyty, a nie z odchodów, a po ulicy walają się puste butle, a nie balasy (nie, nie popieram ich inwazji na Ukrainę, porównuję po prostu gówno do jeszcze większego gówna).
camperboy napisał/a:
K🤬a jaki chaos….nawet na promie musza się te dzikusy pchać i trąbić…
na promach panuje taka dzicz, że się rzygać chce! każdy chce zjechać pierwszy, jakby prom miał już odpływać i zafundują darmowy rejs powrotny... nie trzeba jechać do indii, to samo doświadczysz w każdym "cywilizowanym" kraju, w którym musisz się gdzieś przeprawić!
