Wysłany:
2012-07-24, 17:59
, ID:
1286337
1
Zgłoś
Kiedyś miałem podobną syt. babcia zaparkowała w taki sposób, Pan nalewający powiedział że ma wlew z drugiej strony i musi podjechać z drugiej strony. A babunia zawróciła i podjechała "pod prąd" zatankować. Mina Pana nalewaka - bezcenny poker face!