Wysłany:
2014-02-28, 19:18
, ID:
2997473
1
Zgłoś
Pisałem o już na FB na grupie kolejowej, napiszę i tutaj...
Jak można być tak tępym i nie widzieć/nie słyszeć pociągu? To nie jest karaluch - jego widać/słychać z kilkudziesięciu metrów! Czy naprawdę w dzisiejszych czasach ludzie się AŻ tak śpieszą, żeby nie poczekać te 10 sekund? I to dosłownie - pociąg jedzie od 0:20 do 0:30.
Jakby ją trzasło, nie byłoby mi jej żal - W OGÓLE! Tak samo jak z debilami na przejazdach. Ludzie - zatrzymajcie się! Na skrzyżowaniu w mieście na czerwonym jakieś szanse macie - z pociągiem już żadnych...