Wysłany:
2013-03-01, 17:29
, ID:
1900791
Zgłoś
Dostęp do jakiejkolwiek broni palnej wpłynie na ilość przestępstw z jej udziałem.
Wg. statystyk policji od 2002 do 2011 roku ilość przestępstw z użyciem broni palnej spadł o połowę.
Sllipp - może jesteś zrównoważonym człowiekiem.. ale może wręcz przeciwnie. jesteś gamoniem który będzie zabierał ze sobą gnata na imprezę na której leje się alkohol i w przypływie adrenaliny wyciągniesz ją i zaczniesz naparzać dla zabawy w tłum bawiących się dzieci.
Nie mając prawa do broni - nikomu nie wyrządzisz krzywdy, a prawdopodobieństwo, że będziesz ofiarą przestępstwa w której użyta zostanie broń palna jest obecnie mniejsze niż 1 promil (0,001%). Ogół przestępstw z udziałem broni palnej w roku 2011 to ok 500.
Temat USA i dostępu do broni, to osobne zagadnienie. Ich w ogóle powinno się ubezwłasnowolnić, ale to temat na osobą dyskusję.
Nie powinno się brać z nich przykładu, bo większość z tych gamoni ma problemy z tabliczką mnożenia, nie wspominając już słanych słów gubernatora Teksasu, który powiedział, że jeżeli angielski był wystarczający dla Jezusa, to jest wystarczający dla uczniów w Teksasie.
Sllipp idąc twoim tokiem myślenia, (jeżeli napastnik dysponuje bronią automatyczną, to należy umożliwić kupno broni automatycznej) należałoby znieść jakiekolwiek ograniczenia i pozwolić od razu na broń termonuklearną, bo przecież taki jest finał każdego wyścigu zbrojeń.