Wysłany:
2017-09-11, 20:35
, ID:
5024331
Zgłoś
Miałem sąsiada (poszedł w jehowych, czyli miałem), który w ramach bycia skrajnie pazernym (25 lat temu nie było eko, ale za wodę już powoli trza było płacić) w ten sposób mył wartburga. Po prostu chytruska korzysta i tyle.