Mi sie wydaje ze Ty jednak z początku odebrałes to troszke inaczej niz teraz to opisujesz , tylko po prostu nie potrafisz sie do tego przyznac i teraz odwracasz kota ogonem i pierdzolisz
No i jak ja mam teraz to tobie udowodnić? Podawałem już ten p🤬lony cytat wiele razy, ale dalej go nie możesz zrozumieć. Ani razu się do niego nie odniosłeś. Także niech się dalej tobie wydaje...