Stojący "za" i nagrywający oczywiście nie mógł zacząć trąbić, światłami, mrugać itp... może by zauważyła i się w porę zatrzymała zamiast rozwalić dystrybutor i wyłączyć go z użytku na parę dni nim naprawią.
Kiedyś to nie mogłeś zapłacić dopóki pistolet nie był na miejscu. Co to komus przeszkadzało.