Już kiedyś tu pisałem w podobnym przypadku. Mój ojciec pływał na "drobnicowych" jak to nazywali. Koło lat 70. Niedaleko Kanady tak chłopa wciągnęło ale była kra. Zrobili 3 kółka wokół tego miejsca i popłynęli dalej. Nikt go nawet nie szukał. Taka była polityka w tamtych latach.