e tam zawał, miałem i jakoś przeżyłem wpierw bolą ręce jak by zakwasy następnie ból rozlewa się po klatce piersiowej (w tedy ludzie się "łapią za serce") a dopiero później są duszności, wymioty, utrata przytomności
w naszej służbie zdrowia jak poszedłem z tym do szpitala o 15/16 tak na intensywnej terapii wylądowałem o 1 w nocy fakt że po podaniu gliceryny o ~18 po 10 minutach byłem zdrowy