Wysłany:
2025-04-13, 22:23
, ID:
6960814
1
Zgłoś
Prawdopodobnie uratował go przypadek - pojazd ruszył, gdy próbował wyjść, przez co stracił równowagę i wypadł na ziemię. Gdyby nie to, prawdopodobnie wyszedłby normalnie po schodkach i jedną nogą dotknął ziemi z drugą wciąż na schodku i z łapami na uchwycie drzwi. Wtedy by zginął.