Kiedy pycha bierze górę nad rozumem... Bitwa pod Osuchami

konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2018-01-09, 16:30 , ID: 5114238 Zgłoś

Partyzanci zawsze stwarzali wielkie problem.
Po wielu latach wojny niejednokrotnie pokonywali silniejszego przeciwnika.
Walka z wrogiem bez znajomości terenu to głupota.
Czekanie na śmierć to szaleństwo.

wojna partyzanci strategia wojsko polskie

Witaj użytkowniku Sadol.pl,

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!

Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę

już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

wudun

Wysłany: 2018-01-09, 22:35 , ID: 5114588 4

Zgłoś

Gościu daj se siana. Nie potrafisz udawać Wołoszańskiego a co gorsza nie potrafisz opowiadać ciekawie. Ot kolejny historyk bez polotu jakich wiele w Polskich szkołach

Wojownik_

Wysłany: 2018-01-11, 1:38 , ID: 5115787 Zgłoś

Jak bierzesz się za coś podawaj fakty. Jak by się Polacy dogadali z ruskimi to by wyszli z oblężenia ale dowództwo to honorowi hłoptasie i dostali po dupie.

domat1

Wysłany: 2018-01-11, 20:29 , ID: 5116430 Zgłoś

"kolejny "bohater" spowodował śmierć wielu ludzi
Wspominanie nieudolnych dowódców jest głupotą.
Hołd i chwała Bohaterom, a nie miernotom.

Szparas

Wysłany: 2018-01-13, 19:01 , ID: 5117931 Zgłoś

@Wojownik komuchy to by ich wypuścili, dali żyć normalnie a po roku by ich zamknięto i kazano podpisać dokumenty albo ujawnić ich kolegów, a potem rozstrzelanie

konto usunięte

Użytkownik usunięty

Wysłany: 2018-01-14, 1:27 , ID: 5118238 Zgłoś

Młodzi bohaterowie. Ciekawe czy dziś młodzi by bronili.

Blendzioł

Wysłany: 2018-01-23, 18:26 , ID: 5126193 Zgłoś

@tentierienten
600tys armia urzednikow musi obroni sie sama mlodych wygonili za granice, co do samej akcji to jak zwykle partyzanci sobie troche postrzelali a potem spieprzyli do lasu pozostawiajac ludnosc cywilna na pastwe niemcow.