Wysłany:
2010-04-01, 13:07
, ID:
224155
Zgłoś
Wsiada nabombowany facet z półlitrówką w łapie do autobusu podmiejskiego. Przy wejściu kierowca go haltuje i mówi:
- A ty gościu gdzie? A za bilet?
Typek podnosi flachę, przechyla większego łyka i mówi:
- Za bilet!!!