Wysłany:
2013-07-03, 15:38
, ID:
2297733
8
Zgłoś
1. To nie żadne pokazy tylko jakiś piknik motoryzacyjny, a tego Zlina w ogóle nie powinno tam być.
2. Pilot wykonywał manewr za nisko i za blisko publiki, co łamie wszelkie normy pokazowe.
3. Przyczyną nie jest tu raczej awaria silnika (silnik Zlina 526 lubi przerywać podczas lotu odwróconego, ale to nic strasznego), tylko błąd pilota. Po pierwsze wykonywał akrobacje ze zbiornikami na skrzydłach, co jest zabronione. Po drugie leciał za nisko nie zostawiając sobie marginesu błędu. Po trzecie miał wystarczającą prędkość żeby bezpiecznie wykonać tę półbeczkę, ale przed odwróceniem nie wypchnął drążka od siebie i nie zwiększył wysokości co by skompensowało utratę wysokości podczas manewru i skończyło się jak widać.
podpis użytkownika
Si vis pacem para bellum