smc napisał/a:
Widziałem parowe statki, pociągi, ale helikoptera jeszcze nie.
To nie para tak z niego wali, tylko niedopalone paliwo z komory spalania. Po zatrzymaniu wirnika nastąpiło urwanie wału napędowego ale zespół sprężarek i turbin kręcił się nadal, co widać po dużym ciśnieniu, z jakim wylatuje dym z dyszy silnika, słychać też chrarakterystyczny świst. Pompę paliwa też pewnie odcięło, ale resztki wachy zapaliły się od gorących elementów komory spalania i/lub turbiny i dały efekt starego diesla lejącego we wtryski... (Łooo panie, dymi na biało, kaplica...)