Taka kartkówka może być, trzeba mieć zdrowy dystans. My mieliśmy zajęcia z religii z taką wielką debilką, która jak ją spytaliśmy co to są cycuszki to powiedziała że to jest wulgarne określenie na kobiecie piersi.
No ale dostaliśmy ją za karę bo wcześniej wykończyliśmy psychicznie kilka innych. Ale głupie były więc co tam. Tzn szkoda ludzi, ale nie każdy powinien nauczać.
@ up ja tak miałem z babkami od angielskiego... dawali młode dupy prosto po studiach i żadna nie dała rady dlużej niż jeden semestr a jakbym osobiście miał takie testy to chyba lubiałbym wtedy szkołe
U mnie religia służyła za dodatkową godzinę wychowawczą. W gimnazjum dostawaliśmy obrazki przedstawiające świętych do kolorowania. No k🤬a jak tak sobie przypomnę, to ta religia nie miała nic z religią wspólnego i podejrzewam, że nie tylko u mnie tak było.
Kurcze, ocenę musi z czegoś wystawić. Lepiej żeby dawał/a takie dość zabawne kartkówki niż kazała uczyć się modlitw itp. Przecież katecheci wiedzą (większość z nich), że religia to taka zapchajdziura dzięki której zarabiają a której nikt poważnie nie traktuje.