Wysłany:
2012-07-03, 23:49
, ID:
1238445
Zgłoś
Pewnie trzymał sobie ten dowcip na specjalną okazję, poza tym to na pewno nie była przypadkowa gra słów.
Gdyby się dokładnie przyjrzeć, mowie ciała Karola, mozna dostrzec jego wyuczoną reakcję na opowiedziany żart (no i ten uśmieszek, majstersztyk:D)