Karetką na sygnale - odcinek 3

13
Wysłany: 2013-10-24, 15:29 , ID: 2610239 Zgłoś
Witam serdecznie drodzy sadole,
dziś ukazał się kolejny odcinek z serii "Karetka na sygnale."
Krótko i na temat. Według mnie znakomita seria, warta poświęcenia 3 minutek z życia. Dziś w programie zaliczymy także zgon. Enjoy!
PS. 1:10 turbo zap🤬lacz.

Taki kierowca karetki to ma przekichane. Krata piwa dla nich!
karetką na sygnale karetka na sygnale karetka sygnal sygnał ostrów ostrow
Wysłany: 2013-10-24, 15:36 , ID: 2610256 3 Zgłoś
Daj już spokój. Pierwsza minuta, mógł objechać bokiem, po trawniku. Dalej mi się nie chciało, ileż można się spuszczać nad tym, że mu wolno ale nie potrafi i zwala swoją indolencję na innych użytkowników drogi. Kolejny pokrzywdzony bo nikt się nagle nie zesrał, nie wyleciał w kosmos czy też w inny sposób się zdematerializował bo karetka jedzie.
Wysłany: 2013-10-24, 16:25 , ID: 2610412 11 Zgłoś
Powiem tak mało sadystyczne, ale kierowcy karetek mają wielkie JAJA. To nie tylko jazda na sygnale i dawaj na drodze ile wlezie. Wiem że pojawią się zaraz zdjęcia jak to kierowcy pogotowia rozwalają się w te i wewte. Ale nie zmienia to faktu, że prowadzą takiego busika zajebiście.
Wysłany: 2013-10-24, 17:23 , ID: 2610565 1 Zgłoś
Telewizja to syf.
Wysłany: 2013-10-24, 19:56 , ID: 2611038 76 Zgłoś
Karetkę ciężko się prowadzi. Łatwo ją wyj🤬 na bok przy ostrym zakręcie.

Wiem, bo grałem w GTA.
Wysłany: 2013-10-24, 19:58 , ID: 2611043 Zgłoś
Tonuje wypowiedzi jak MMK:

Karetka ma problem z PRZejeCHanIEM
Wysłany: 2013-10-24, 19:59 , ID: 2611046 1 Zgłoś
Koleś gada trochę jak nasz Max Kolanko
Wysłany: 2013-10-24, 20:09 , ID: 2611088 6 Zgłoś
Ale jestem pop🤬lony, zacząłem cieszyć ryj jak dowiedziałem się że typ wykitował
Wysłany: 2013-10-24, 20:10 , ID: 2611090 3 Zgłoś
quartz75 napisał/a:

Daj już spokój. Pierwsza minuta, mógł objechać bokiem, po trawniku. Dalej mi się nie chciało, ileż można się spuszczać nad tym, że mu wolno ale nie potrafi i zwala swoją indolencję na innych użytkowników drogi. Kolejny pokrzywdzony bo nikt się nagle nie zesrał, nie wyleciał w kosmos czy też w inny sposób się zdematerializował bo karetka jedzie.



Ktoś tu się nie wsłuchał w słowa spikera. Włącz sobie od 35 sekundy, a się dowiesz dlaczego nie pojechał bokiem.

Słuchaj następnym razem, albo będą baty.
Wysłany: 2013-10-24, 20:21 , ID: 2611121 Zgłoś
Ciekawe czy kierowcy karetek mają później problemy z normalną jazdą, już w swoich autach
Wysłany: 2013-10-24, 20:31 , ID: 2611168 Zgłoś
Zawsze mi możesz to zacytować. Ja nie wiem ale wiem jakie będzie tłumaczenie. Takie p🤬luto, że mógł zabić a nie zabił...Od 0:23 a jak karetka ma problem ze zbyt wysokim krawężnikiem to czas zmienić kierowcę. Proste jak k🤬a jeżdżenie na sygnale. Ogólnie to gorsze pleplanie niż w kronikach filmowych z lat 50 czy 60 ubiegłego wieku. Nie dajesz rady to wyp🤬alaj a nie filmy o swojej nieudolności w necie zamieszczasz. W dupie mam twoją kamerkę, jak mi matka będzie umierać a ty wrzucisz na YT filmik, że nie dojechałeś bo ktoś ciebie blokował na skrzyżowaniu. Zmień zawód bo do tego się nadajesz jak koza do dojenia krowy.
Wysłany: 2013-10-24, 20:41 , ID: 2611208 14 Zgłoś
Tak się to robi
Wysłany: 2013-10-24, 20:55 , ID: 2611261 Zgłoś
fajne.
Piwko.
Wysłany: 2013-10-24, 20:59 , ID: 2611264 5 Zgłoś
Moja babka całe życie przejeździła jako lekarz w karetce. Dzisiaj, gdy ją wiozę swoim autem, to choćbym nie wiem jak zap🤬lał i czego nie odstawiał na drodze to ona i tak siedzi i się nudzi...
Wysłany: 2013-10-24, 21:05 , ID: 2611278 1 Zgłoś
Ci to się muszą naklnąć
Sadol.pl © 2007-2025. Portal nie ponosi odpowiedzialności za treść materiałów i komentarzy zamieszczonych przez użytkowników serwisu.
Regulamin • Kontakt • Polityka prywatności • Ustawienia plików cookies (ciasteczek)