Wysłany:
2013-07-02, 22:57
, ID:
2296403
3
Zgłoś
Większość z was, co mnie zresztą nie dziwi, to banda tępych tłuków, którzy łykną każdą brednię podaną przez jednego z was, nawet nie zadając sobie trudu sprawdzenia wiarygodności wiadomości, nie mówiąc już o kontekście. Tak ochoczo hejtujecie na "lemingów", a sami jesteście znacznie głupsi. Bawi mnie wasz ból dup, miejcie na uwadze, że dla TVNu pół bańki to mniej niż dla was 5 dych za picie piwa w parku. Żałosny kraik, żałosny sąd, żałosna kara, żałosne głupki cieszące się z niej. Chcielibyście Wojewódzkiego wsadzić do więzienia, a jedyne co możecie, to wsadzić sobie w dupę kolejną flagę. Wojewódzki całą akcję zrobił (o ile się nie mylę z Raczkowskim po to właśnie, by zwrócić uwagę na permanentny syf w Polsce, zasrane chodniki, walające się śmieci i fakt, że nikomu z dumnego narodu przedmurza chrześcijaństwa najwyraźniej taka sytuacja nie przeszkadza. No, ale tego typu akcja ma szansę dotrzeć do inteligentnego odbiorcy, zdolnego do refleksji nad pewnymi sprawami. Niestety jak zwykle mordy rozdarł najparszywszy gatunek widzów - tępe katonaziolskie tłumoki, które w mózgach mają tylko 3 komórki - zbuk, fetor i zgnilizna, a jakakolwiek choćby na milimetr głęboka aluzja zwyczajnie do nich nie trafia. Sąd tego dziadowskiego i żałosnego kraiku też się popisał dowalając karę prywatnej stacji za pokazanie prawdy o mieszkańcach tej ziemi. No cóż, pewnie sędziowie zamiast na wykładach byli na rekolekcjach i umknęła im możliwość interpretacji czynu. Najlepsze było uzasadnienie wyroku. Otóż niezawisły sąd w swej nieskończonej mądrości był łaskaw zauważyć, że do znieważenia flagi doszło, gdyż... program Wojewódzkiego miał charakter informacyjno-publicystyczny, a nie rozrywkowy. Aha, czyli ten am czyn wetknięcia flagi w psie gówno zaprezentowany np. podczas kabaretonu już tej flagi by nie obrażał. Zaiste krynice mądrości i cnót wszelakich pracują w polskich sądach. Dobra, i tak za dużo napisałem, by przeciętny użytkownik tego portalu mógł całość zrozumieć, więc już kończę. To i tak rzucanie pereł przed wieprze, sam nie wiem po co to piszę.