Jak zobaczę takie coś na żywo, od razu odstawiam narkotyki.
A ten skąd nawiał? Ma ktoś jakieś info?
No właśnie, czy ktoś może mi wytłumaczy co takiego ekologi wymyślają w sprawach "gatunków inwazyjnych"?Hmmm czy wiecie:
"S to lat temu w Polsce żyły dzikie kangury. Nie jest to primaaprilisowy żart, lecz najprawdziwsza prawda. Proszę uwierzyć, niewiele brakowało, by pierwsza, kultowa powieść Alfreda Szklarskiego o przygodach Tomka w Krainie Kangurów straciła wiele ze swojego egzotycznego uroku. Po cóż wyprawa na Antypody, skoro po lasach Dolnego Śląska hasały walabie?
...............
Z dobrym skutkiem, gdyż w okolicach 1910 roku liczba kangurów w korbielowskich lasach sięgnęła setki. Roślinożerne torbacze wytrzymywały nawet surowe i śnieżne zimy.