Jestem z Podlasia i kiedy słyszę nieudolne próby naśladowania zaciągania albo śledzikowania to scyzoryk w kieszeni się otwiera. Ci aktorzy robią to w sposób beznadziejny. To tak samo, jak probuje się w wiesniacki sposób udawać gwarę góralską. To żenujące.
Jak ja k🤬a tego kabaretu nie lubię , jak oni potrafią wk🤬ić starając się być śmiesznym na sile. I ten udawany wiejski akcent który w ogóle im nie wychodzi