Remake'i ktorych amerykanie nie spartolili mozna policzyc na palcach jednej reki, a dokladnie na jednym palcu - jest to The Ring Gore'a Verbinskiego.
Poza tym warto wspomniec, ze absolutne wyszly im Egzorcyzm Emily Rose.
Natomiast z azjatyckich absolutnym killerem jest The Shutter.
Ten klaun za prześcieradłem jest strasznie straszny. Tak jak i to zdjęcie w piwnicy
podpis użytkownika
Wszystko co mądre powiedział już ktoś inny.