No coś tam przeczytałeś mniej więcej
Wygląda na to że skacząc uruchomiła wagę
Załączyło się przeciążenie które w czasie jazdy windy uruchomiło hamulec na wciągarce i dźwig nagle się zatrzymał (to w przypadku dźwigu o napędzie elektrycznym)
Jeśli to dźwig o napędzie hydraulicznym to mógł uruchomić się zawór bezpieczeństwa na siłowniku tak zwany (zawór pękniętego węża) ale sądząc po ilości pięter jest to dźwig o napędzie elektrycznym
Skacząc mogła też oszukać kontakt przystankowy (palec magnetyczny który zatrzymuje dźwig wyczuwając magnes przyklejony do prowadnicy) potem jest kontakt krańcowy który mógł nie zadziałać i dźwig uderzył w słupek (zderzak elastometr)
Chwytacze nie zatrzymują dźwigu tak energicznie
Ale brawo masz pojęcie 🙂
1 jeśli podczas jazdy nastąpi przeciążenie dźwig jedzie do najbliższego piętra i stoi dopóki sygnał przeciążenia nie zniknie.
2 dla tych prędkości nie stosuje się elastomerów (zderzaków z akumulacją energii) a zderzaki hydrauliczne (z rozproszeniem energii)
3 w zależności od prędkości stosuje się różne chwytacze (np o natychmiastowym działaniu do 0.5 m/s jak dobrze pamiętam a z rozproszeniem energii powyżej 1.2 m/s) generalnie chodzi o to, żeby nie było większego przyśpieszenia niż 5g
Daj spokój ten "łysymisio"
To fachowiec 🤣🤣🤣🤣🤣
Wie tyle co przeczyta w internecie
W windzie nie ma czegoś takiego jak to nazwałeś "czujniki bezpieczeństwa"
Jak czegoś nie wiesz to nie pisz głupot